Ojej, ojej... Kucie katany to poważna sprawa. Wierząc programowi, który oglądałem na National Geographic to w Japonii jest jeden piec (który za każdy razem po wyrobieniu stali zostaje zniszczony bo inaczej jej nie wyjmą), w którym wytwarza się stal na katany. Spala się w nim po 20 parę ton węgla i żelaza aż do osiągnięcia odpowiedniej stali. Powstaje bryła około 400kg, z której niewielka część nadaję się na wyrób miecza, reszta idzie na jakieś pospolite przedmioty. Potem stal trafia do kowala, gościa od polerowania, ostrzenia itd. Jest to bardzo czasochłonny proces i bardzo ciężko dostać taką katanę. Słyszałem, że niewielu, którzy się po nią pofatygowali ją otrzymało.
_________________ Per Aspera Ad Astra...
Ostatnio zmieniony przez Polikopolik 14 Lipiec 2008, w całości zmieniany 1 raz
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach