Dość szybko zmieniłeś zainteresowania z procy na nuny i kije.
Sztuki walki polegają głównie na treningu ciała i umysłu a nie na braniu "broni" do ręki i wychodzeniu na dwór i karaniu kogokolwiek (siebie to jeszcze można przemilczeć).
Bez urazy, ale myślę, że pierwotny wybór zainteresowania chyba nie był taki zły.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach