Poprzedni temat «» Następny temat
Najbardziej kontuzjogenne sztuki walki
Autor Wiadomość
szwagier 
Posiada 4 dan

Wiek: 36
Dołączył: 11 Lut 2005
Posty: 228
Skąd: Podkarpacie
Wysłany: 16 Październik 2005   Najbardziej kontuzjogenne sztuki walki

Tak jak w temacie, jaka waszym zdaniem sztuka walki jest najbardziej niebezpieczna dla naszego zdrowia, w której ryzyko konuzji jest największe. Zapraszam do dyskusji.
 
 
 
Ryuzoku
[Usunięty]

Wysłany: 17 Październik 2005   

hmm, wiesz, moim zdaniem PRAWIDLOWY trening jakiej kolwiek ze sztuk walki nie ejst zbyt niebezpieczny, tzn jezeli wiesz ze wspol-treningujacemu nagle cos nie odwali i nie zacznie Cie okladac, chociaz i to po pewnym czasie jest niegorzne bo okazuje sie ze jednak juz cos umiesz...ale to tylko moje zdanie...
a jezeli juz szukasz czegos z kontuzjami to proponuje jakies bractwo, z tamtad jak ktos wychodzi po okresie roku bez zadnej kontuzji to chyba wogole nie cwiczyl walki^^"
 
 
romanz2 
Posiada 4 dan

Trenuję: br
Wiek: 48
Dołączył: 23 Kwi 2005
Posty: 543
Skąd: Warszawa
Wysłany: 17 Październik 2005   

Słyszałem, że karate powoduje problemy z kolanami. Ja mam z nimi problemy ale nie mogę jasno potwierdzić od czego. Poza tym oczywiście boks, chociaż to nie sztuka. W zawodowym boksie każdy zawodnik ma właściwie jakieś uszkodzenia mózgu.
_________________
Hax
 
 
Sorc 
Posiada 3 dan
Umysłowy abstynent


Wiek: 36
Dołączył: 28 Sty 2005
Posty: 125
Skąd: Tarnów
Wysłany: 18 Październik 2005   

romanz2 napisał/a:
oczywiście boks, chociaż to nie sztuka. W zawodowym boksie każdy zawodnik ma właściwie jakieś uszkodzenia mózgu.

No off ale chodziles kiedys na boks ? w kasku i rekawicy jesli nie walisz z calej sily to nie ma bata zeby cos sie stalo
w sumie na Taju jesli sie cwiczy na pelnych regulach to troszke sie moze podziac [lokiec na ryj ;)] to samo z Judo/BJJ - nie umiesz padow to sie polamiesz
_________________
Only the dead saw end of war.
 
 
 
Wachu 
Posiada 1 dan


Trenuję: Aikido, Kendo
Dołączył: 18 Cze 2005
Posty: 23
Skąd: Kłodzko
Wysłany: 20 Październik 2005   

W Judo można łatwo złapac kontuzje nawet gdy się jest ostrożnym. W Aikido to sam widziałem wiele kontuzji i tym podobnych, ale to spowodowane nieostrożnością głównie. Ogólnie to trudno powiedzieć. W każdej sztuce walki zdażają się wypadki.
 
 
 
Tomi Fu 
Posiada 1 dan


Wiek: 55
Dołączył: 27 Sty 2005
Posty: 25
Skąd: Białystok
Wysłany: 22 Październik 2005   

Nawet na Tai Chi mozna nabawić sie kontuzji. Ale w większości przypadków kontuzje wynikają z braku rozgrzewki i niepotrzebnych przeciążeń lub nieuwagi i chyba żadana sztuka walki nie jest wolna od kontuzji.
_________________
TOMILAND - warto zobaczyć
 
 
byq
[Usunięty]

Wysłany: 16 Listopad 2005   

romanz2 napisał/a:
Słyszałem, że karate powoduje problemy z kolanami.

oczywiscie to sie w karate zdzrza, gdyz wiekszosc walk w formule full contact opiera sie o low kicki, czyli kopniecia w udo (oczywiscie trafienia w kolano sa to bardzo czeste i stad te urazy) dlatego w kategoriach juniorow (do lat 21) te kopniecia sa zabronione, aby na starosc moc chodzic :)
 
 
RedActor 
Posiada 1 dan


Trenuję: Aikido
Wiek: 47
Dołączył: 13 Gru 2006
Posty: 30
Skąd: Radom
Wysłany: 14 Grudzień 2006   

A ja słyszałem, że Krav Maga jest bardzo kontuzjogenna. Ktoś zwas uprawia KV? Prawda to?
_________________
Prwdzw twrdzl n ptrzbj smgłsk
 
 
 
Lili 
Posiada 1 dan

Trenuję: KRAVKA
Dołączył: 16 Gru 2006
Posty: 4
Skąd: Okolice Rzeszowa
Wysłany: 16 Grudzień 2006   

Dopiero zaczynam. Narazie oprócz siniaków, to nic nam się nie przytrafiło i oby jak Najdłużej.
 
 
RedActor 
Posiada 1 dan


Trenuję: Aikido
Wiek: 47
Dołączył: 13 Gru 2006
Posty: 30
Skąd: Radom
Wysłany: 4 Styczeń 2007   

Mnie zastanawia jedno. Aikido, które trenuje od pewnego czasu, uważa się za raczej łagodną sztukę walki (to też pewnie zależy, czy akurat wykonuje się technikę, czy jest się tymczasowym workiem treningowym ;) ), w każdym razie znawcy tematu piszą, że doświadczony aikidoka może unieszkodliwić przeciwnika w ten sposób, że nie pozostawi mu trwałych obrażeń, a tymczasem wielu znanych mi ludzi, którzy uprawiają tę dyscyplinę narzeka na różne dolegliwości. A to nadgarstek, a to kolano, a to łokieć...

Dyscyplina niby mało kontuzjogenna, a jednak trochę tych urazów jest...
_________________
Prwdzw twrdzl n ptrzbj smgłsk
 
 
 
wojownik 
Szefu


Trenuję: BOKKEN
Dołączył: 22 Sty 2005
Posty: 1020
Wysłany: 4 Styczeń 2007   

RedActor napisał/a:
a tymczasem wielu znanych mi ludzi, którzy uprawiają tę dyscyplinę narzeka na różne dolegliwości. A to nadgarstek, a to kolano, a to łokieć...

Dyscyplina niby mało kontuzjogenna, a jednak trochę tych urazów jest...

No a dlaczego ma niby nie być urazów? Chciało by się bez wysiłku wszystko zdobyć :)

Kilka urazów z aikido można tutaj zobaczyć :) :k
www.bokken.pl/filmy/aikido/PlayingAikido4.wmv
_________________
https://www.bokken.pl/blog-nc-1.html
 
 
RedActor 
Posiada 1 dan


Trenuję: Aikido
Wiek: 47
Dołączył: 13 Gru 2006
Posty: 30
Skąd: Radom
Wysłany: 4 Styczeń 2007   

wojownik napisał/a:
No a dlaczego ma niby nie być urazów? Chciało by się bez wysiłku wszystko zdobyć :)


Przecież nie mówię, że chcę coś osiągnąć bez wysiłku. Chodzi mi mi tylko o to, że skonfrontowałem to, co tu i ówdzie słyszałem o aikido z rzeczywistością i okazało się, że wcale nie jest tak kolorowo ;)

A kontuzje, wiadomo - rzecz normalna
_________________
Prwdzw twrdzl n ptrzbj smgłsk
 
 
 
wojownik 
Szefu


Trenuję: BOKKEN
Dołączył: 22 Sty 2005
Posty: 1020
Wysłany: 4 Styczeń 2007   

RedActor napisał/a:

A kontuzje, wiadomo - rzecz normalna
I to jest najbardziej wyczerpująca odpowiedź w tym temacie.
_________________
https://www.bokken.pl/blog-nc-1.html
 
 
LesioS 
Posiada 3 dan


Trenuję: Aikido
Wiek: 55
Dołączył: 10 Maj 2005
Posty: 134
Skąd: WK
Wysłany: 5 Styczeń 2007   

RedActor napisał/a:
Mnie zastanawia jedno. [...] że doświadczony aikidoka może unieszkodliwić przeciwnika w ten sposób, że nie pozostawi mu trwałych obrażeń[...]
I właśnie tu tkwi szkopuł: przeważnie ćwiczą początkujący z początkującymi. Ćwiczenie z kimś zaawansowanym jest szczęściem rzadko osiągalnym na sekcji dla początkujących. A kontuzje i uszkodzenia (nawet :( ) zdarzają się głównie z niewiedzy. Sam jakieś 2 miesiące temu złamałbym koledze rękę w łokciu nieprawidłowo wykonując shiho nage: nie dlatego, że chciałem, tylko dlatego, że nie wiedziałem, że jak nie dociągnie się dłoni uke do jego barku, to może strzelić w łokciu :oops:
Bardzo ważne jest również opanowanie padów. Sam byłem wczoraj świadkiem, jak sempai wykonał na "zielonym" uke irimi nage trochę zbyt dynamicznie i pad na plecy wycisnął z młodego całe powietrze.
Sam sobie uszkodziłem na treningu duży palec u nogi: nie wiem jak, nie bardzo wiem kiedy... Zaczął boleć na 2-gi dzień, ale do ortopedy nie poszedłem. Po 3 tygodniach jest już właściwie dobrze, więc podejrzewam się o pęknięcie kości :)))
_________________
“Do or do not... there is no try.”
Centrum Aikido Aikikai w Warszawie
Ostatnio zmieniony przez LesioS 5 Styczeń 2007, w całości zmieniany 2 razy  
 
 
 
angelus88
[Usunięty]

Wysłany: 13 Styczeń 2007   

Gdzieś czytalem że Kickboxing ma największą śmiertelność, ale chodziło o zawodowców. Jeśli jest dobra rozgrzewka i trening jest prowadzony profesjonalnie to nie powinno być mowy o kontuzjach z wyjątkiem wypadków losowych typu wybity palec, siniaki czy niegroźne stłuczenia. Tyle w tym temacie.
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group