Trenuję: BRAK
Wiek: 49 Dołączył: 16 Kwi 2005 Posty: 57 Skąd: Warszawa
Wysłany: 16 Kwiecień 2005 Czy bokkeny są legalne?
Cześć przed chwilą kupiłem swój pierwszy Bokken...
Nigdy nie uprawiałem kendo ani innej sztuki walki w której używa się miecza,
więc chciałem się zapytać czy wogle samo chodzenie z Bokkenem po ulicy jest legalne,
czy trzeba mnieć na to jakieś specjalne pozwolenie?
na bokekna nie trzeba meic zadnych pozwolen wiec nie powinno byc zadnych klopotow, jedynie mzoe Ci sie przydac pokrowiec aby uniknac zaczepek np od roznych typow ktorzy po wipiciu napojow wyskokowych moga sie przyczepisc do twojego bokkena...
nie trzeba, pytałem panią policjant jak była u nas w szkole, można nosić ze sobą dowolny kij tyle że nie baseballowy, boken jest legalny tylko jak na mój gust nie nosiłbym go przy sobie w celu samoobrony (za duży), poza tym na trening można nosić wszystko jeśli jesteś w stanie ich przekonać że idziesz na trening.
Trenuję: BRAK
Wiek: 49 Dołączył: 16 Kwi 2005 Posty: 57 Skąd: Warszawa
Wysłany: 16 Kwiecień 2005
ehh... kupiłem go w wawie za "Smykiem" -_-" (przepłąciłem) dopiero po zakupie trafiłem na tą stronę... tu jest o wiele taniej (zabuliłem 52zł za dębowego 103cm) lol do samoobrony nosze nunczako :P ;) (ale jestem niestety amatorem i nie potrafie nic specjalnego nim zrobić... po prostu czuje się bezpieczniej...)
Bokken nielegalny?? buahaha,... noi co za idiota wyjdzie z bokkenem walczyć na ulicy. Do katany mogą się przyczepić... ale nie do bokkenu.
Kegriz- bokkeny z średniej pułki własnie tyle kosztują. Tu są trochę nieporęczne i wyglądają prawie jak kije bejsbolowe prawie :P Bądź co bądź... mam najgrubszego bokkena w swojej grupie battodo
_________________ Hax
angelus88 [Usunięty]
Wysłany: 26 Kwiecień 2005
Cena jest nie ważna, ważna jest cena w stosunku do jakości, widziałem bokeny z "Danikena" za 30 zł ti wcale nie są fajne, duże nie poręczne nie wyważone nie pomalowane, nie miałem w ręce bokena wojownika ale wyglądają lepiej.
Trenuję: BRAK
Wiek: 49 Dołączył: 16 Kwi 2005 Posty: 57 Skąd: Warszawa
Wysłany: 26 Kwiecień 2005
LOL a co to za kaprys?
jade w długi weekend do babci na wieś, to sobie wystrugam z leszczyny pare bokkenów prymitywnych takich ktorych mi nie będzie szkoda jak się połamią....
"a dlaczego mają się połamać?" - pytacie
bo mój sąsiad zamówił TEN WIELGACHNY, KILOGRAMOWY BOKKEN u Woja!!!!!!!!!!!!! i się obawiam o "życie" swojego huherka ;)
Trenuję: BRAK
Wiek: 49 Dołączył: 16 Kwi 2005 Posty: 57 Skąd: Warszawa
Wysłany: 26 Kwiecień 2005
heh :) dzięki ;)
tak pozatym czy to karygodne, że ćwicze dwoma bokkenami naraz? :P
bo sie zastanawiam czy ktoś tak wogle walczy... tak czy inaczej ładnie i równomiernie wyrabia łapy ;) - tak swoją drogą to jestem sympatykiem walki oburęcznej dwoma mieczami...
chyba nie karygodne... zreszta nie wiem, skoro mozna tanto i bokkenem to dlaczego nie moznaby dwoma bokkenami. Zakladam ze opanowana masz juz walke jednym bokkenem bo chyba najpierw jednym warto popracowac a ewentualnie poznie wg upodoban.
Trenuję: BRAK
Wiek: 49 Dołączył: 16 Kwi 2005 Posty: 57 Skąd: Warszawa
Wysłany: 27 Kwiecień 2005
nie chodze na żadne grupowe treningi więc opanowanie w moim przypadku to rzecz względna... kiedyś walczylyśmy ze znajomymi na kije zanim dowiedzialem się że istnieje coś takiego jak bokken... a dwoma to jak powiedziałem już trenuję głównie po to aby rozwijać mięśnie równomiernie :)
Wiek: 36 Dołączył: 26 Kwi 2005 Posty: 4 Skąd: Warszawa
Wysłany: 28 Kwiecień 2005
Ja jestem ten cały jego sąsiad =P, Kegriz ja bym sie nie bał o twojego Bokkena tylko o moją głowę, jak mi znowu na myśl przydzie, że nie będę blokował ;] to walnij mocniej to już mi więcej nie przyjdzie do łba taka głupota XD
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach