Poprzedni temat «» Następny temat
Kama treningowa
Autor Wiadomość
romanz2 
Posiada 4 dan

Trenuję: br
Wiek: 47
Dołączył: 23 Kwi 2005
Posty: 543
Skąd: Warszawa
Wysłany: 13 Maj 2005   

32 zł to cena za komplet czy za jedną??

Sory już wiem. Zamawiam już dziś, ale pełne potwierdzenie wysyłki wyślę w pon- zalezy to od tego, czy kupuje tonfy przez allegro, i czy nie zamówie czegoś dodatkowo....
 
 
wojownik 
Szefu


Trenuję: BOKKEN
Dołączył: 22 Sty 2005
Posty: 1020
Wysłany: 13 Maj 2005   

a czy ktos z was trenowal juz kama ? Ciekaw jestem jak wyglada trening tym cudem i czy silen sa udezenia ? Ile taka kama musi wytrzymac ?
_________________
https://www.bokken.pl/blog-nc-1.html
 
 
XFactor 
Posiada 4 dan


Trenuję: karate shotokan
Wiek: 42
Dołączył: 03 Lut 2005
Posty: 495
Skąd: Warszawa
Wysłany: 13 Maj 2005   

wojownik napisał/a:
Ile taka kama musi wytrzymac ?
Nie umiem odpowiedzieć na żadne z tych pytań, ale nie rozumiem co chcesz przez to powiedzieć. Czy chodzi o siłę pojedynczego uderzenia czy o okres czasu, jaki ma kama wytrzymać?
 
 
wojownik 
Szefu


Trenuję: BOKKEN
Dołączył: 22 Sty 2005
Posty: 1020
Wysłany: 13 Maj 2005   

No chodzi mi o sile , czy podczas treningu mocno sie udeza i w co ? pytam bo moze warto pomyslec nad tym aby to troche wytrzymalo :) co do czasu to nigdy nie wiadomo ile born wytrzyma bo na to sklada sie bardzo wiele czynnikow.
_________________
https://www.bokken.pl/blog-nc-1.html
 
 
romanz2 
Posiada 4 dan

Trenuję: br
Wiek: 47
Dołączył: 23 Kwi 2005
Posty: 543
Skąd: Warszawa
Wysłany: 14 Maj 2005   

Raczej uderzenia w karate są sygnalizowane. Czasem spotyka się z kijem, bokkenem itp... ale raczej nie są to mocne uderzenia. Pozatym- jak kupie, to sprawdzę czy jest wytrzymała na próbie z jabłkiem chociażby:

Wziąłem kiedyś jabłko położyłem na desce do krojenia i walnąłem w nie kusarigamą. Ta, chociaż nie jest ostra (była wykonana przez artystę plastyka) przebiła się przez jabłko. Nie chciałbym się zamienić z nim miejsca. Planuję teraz kupić dynie by poćwiczyć cięcia mieczem, pchnięcia saiem i cięcia kamą :) Wtedy też może sprawdze drewniane kamy.

Pozatym nie ma turniejów karate, na których walczyłoby się bronią :( . Są co najwyżej pokazy kata :( A do nich używają najczęściej bespiecznych kam z cynkowym/aluminiowym ostrzem... sa takie na goods.pl
 
 
Xaero 
Posiada 4 dan


Trenuję: sztuki walki
Wiek: 33
Dołączył: 09 Lut 2005
Posty: 381
Skąd: by tu wziąść kawuche
Wysłany: 14 Maj 2005   

wojownik napisał/a:
No chodzi mi o sile , czy podczas treningu mocno sie udeza i w co ?
1. Kamą treningową świetnie blokuje się bokken i kij Jo
2. Można obronić się przed ciosami nogami i rękami
3. Nie polecam obrony przen nunchakiem i Bo (bez szans)
 
 
romanz2 
Posiada 4 dan

Trenuję: br
Wiek: 47
Dołączył: 23 Kwi 2005
Posty: 543
Skąd: Warszawa
Wysłany: 14 Maj 2005   

Przed bo obronić się można, jak się umie. Za to z nun.... to zależy czy przeciwnik walczy by walczyć, czy stosuje głupią szpanerkę. Złapanie nun w trakcie szpanerki jest nie możliwe, ale przy normalnym uderzeniu- prawdopodobne. Ale czy istnieją szkoły walki nun (WALKI nie zabawy) to trudno powiedzieć, więc w treningach raczej będzie przejechane... :) Oczywiście dobre władanie kamą pozwoli wygrać z kazą bronią, ale to zależy i tak od poziomu użytkownika...
 
 
Xaero 
Posiada 4 dan


Trenuję: sztuki walki
Wiek: 33
Dołączył: 09 Lut 2005
Posty: 381
Skąd: by tu wziąść kawuche
Wysłany: 17 Maj 2005   

Kama treningowa jest świetna w podcinaniu wroga. Bierzesz gościa blokujesz ostrzem kamy, kucasz a drugą kamą ścinasz następną nogę pociągając kamę. Niezły trik
 
 
rolland
[Usunięty]

Wysłany: 18 Maj 2005   

A ja tak zapytam: (moze to bylo juz walkowane, ale ja tego nie spotkalem)
otoz:
jak sie walczy ta kama? moim zdaniem jest to smieszna bron, owszem mozna podciac jak napisal Xaero, ale ja nie widze sensu w walce tym... co ja tym dokonam? mam nadzieje ze ktos mi to wyjasni :wink:
 
 
romanz2 
Posiada 4 dan

Trenuję: br
Wiek: 47
Dołączył: 23 Kwi 2005
Posty: 543
Skąd: Warszawa
Wysłany: 18 Maj 2005   

Wątpisz w potęgę mocy Rollandzie. Zwątpienie na ciemną stronę prowadzi.

Śmieszna broń? sam jesteś śmieszny. Ta broń bardzo łatwo skutecznie blokuje cięcia mieczem. Poza tym nawet nie ostra mogła przebić się przez czaszkę, zbroje ;p Można było nie którymi zadawać pchnięcia (jak yawarą), można było walnąć drugą stroną sierpa (nie ostrzem) jak tonfa- do ogłuszenia. Czasem były łączone łańcuchami- można było dusić...
 
 
Xaero 
Posiada 4 dan


Trenuję: sztuki walki
Wiek: 33
Dołączył: 09 Lut 2005
Posty: 381
Skąd: by tu wziąść kawuche
Wysłany: 18 Maj 2005   

romanz2 napisał/a:
Ta broń bardzo łatwo skutecznie blokuje cięcia mieczem
Musze tu przyznać racje romanzowi. To jest idealna broń do blokowania nie tylko broni. W średniowiecznej Japoni były specjalne odziały zwane kamikadze kama. Były to jednostki które posługiwały się kamą a sami byli w stylu ashigaru (lekko zbrojni) . Ostrze kamy często dorównywało ostrością katany. Oddziały te były wykorzystywane do rozbrajania przeciwników. Otórz podczas bitew jako perwsi zaczynali szturm. Kamą cieli bok zbroi i trach zbroja sadała. Nudne troche nie??
 
 
romanz2 
Posiada 4 dan

Trenuję: br
Wiek: 47
Dołączył: 23 Kwi 2005
Posty: 543
Skąd: Warszawa
Wysłany: 19 Maj 2005   

Kama miała to do siebie, że można było zadawać rany cięte, można było wbijać kame jak jakiś topór nawet gdy nie była ostra. Ogólnie walkę kamą można porównać do walki toporami w średniowiecznej europie
 
 
Xaero 
Posiada 4 dan


Trenuję: sztuki walki
Wiek: 33
Dołączył: 09 Lut 2005
Posty: 381
Skąd: by tu wziąść kawuche
Wysłany: 4 Czerwiec 2005   

www.milehighkarate.com/st...s/ff_kama2.html
(plik do ściągniecia)
komentarz??
 
 
romanz2 
Posiada 4 dan

Trenuję: br
Wiek: 47
Dołączył: 23 Kwi 2005
Posty: 543
Skąd: Warszawa
Wysłany: 4 Czerwiec 2005   

Po zeszłotygodniowym treningu z kamą stwierdzam, że:

-Wojownik musi je dopracowac, bo do trenowania jakkolwiek kobudo się nie nadają (chyba, że ograniczyłoby się kontakt kam z czymkolwiek do 0).
-Palce nie lubią kija bo i bokkenu
-Blokowanie kamami jest trudne
-Blokowanie kamami od Wojownika jest aktem desperacji
-Blokowanie kamami od Wojownika jest pierwszym krokiem do wizyty na pogotowiu
-Wiem co to znaczy wylatujące ostrze :)

No nic póki co wolałbym wydac 3x więcej na oryginalne drewniaki, a twoje szefie mają się poprawić.

BTW. jak tam szefie reklamacja. Mógłbym ci odesłać kamy a ty wymieniłbyś je na ssk, ale starcę na tym bo mi za wysyłkę nie zwrócisz :> Musimy jakoś ustalić co i jak z tym... może masz jakiś pomysł jak je wzmocnić albo coś
 
 
Xaero 
Posiada 4 dan


Trenuję: sztuki walki
Wiek: 33
Dołączył: 09 Lut 2005
Posty: 381
Skąd: by tu wziąść kawuche
Wysłany: 4 Czerwiec 2005   

romanz2 napisał/a:
Po zeszłotygodniowym treningu z kamą stwierdzam, że:

-Wojownik musi je dopracowac, bo do trenowania jakkolwiek kobudo się nie nadają (chyba, że ograniczyłoby się kontakt kam z czymkolwiek do 0).
-Palce nie lubią kija bo i bokkenu
-Blokowanie kamami jest trudne
-Blokowanie kamami od Wojownika jest aktem desperacji
-Blokowanie kamami od Wojownika jest pierwszym krokiem do wizyty na pogotowiu
-Wiem co to znaczy wylatujące ostrze :)
Wytłumacz te punkty dokładnie bo to jest ogólnie powiedziane
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group