Od dzieciaka zawsze miałem twardą pięść, mogłem bez problemu uderzać w ściany i robię to dość często, bo fajna zabawa w sumie. 2 tygodnie temu zacząłem uderzać w kolumnę dosyć mocno i chyba przesadziłem, bo boli mnie kostka do teraz. Nie poczułem jakiegoś strasznego bólu po tych uderzeniach, mogę normalnie ruszać palcem itd., tylko przy dotyku, w jednym, konkretnym miejscu czuje ból i jakby coś jeszcze ale ciężko to opisać. Nie wiedziałem, gdzie to wstawić, jeśli się pomyliłem to sorry. Ktoś miał taki przypadek albo na podstawie tego, co napisałem, określić, co to może być.
Prawdopodobnie masz siniaka lub krwiaka od silnego uderzenia,normalne jeżeli ktoś pracuje siła a nie rozumem- możesz zrobić sobie krzywdę i sam się kontuzjować. Na przyszłość bardziej się zastanów,po to są worki treningowe oraz inne przyrządy aby z nich korzystać.
jeżeli to krwiak to możesz sobie kupić w aptece taką maść "lioton 1000" i ona zawiera heparynę w żelu, która powoduje rozpuszczanie się skrzepów jeżeli to nie pomoże to trzeba do lekarza i na prześwietlenie. z drugiej strony pomyśl sobie o zakupie worka treningowego, to że możesz uderzać w ściany nie znaczy, że nie niszczą Ci się nadgarstki...
Najpierw poczekaj na to co powie Ci lekarz,nie kupuj maści na własną rękę,bo może okazać się to zbędnym wydatkiem. Akurat pośpiech nie będzie tutaj dobrym doradcą.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach