romanz2 - 28 Sierpień 2005
Plaargath - 5 Wrzesień 2005 Pierwszy bokken od woja lekko pękł po circa 4 miechach, potem kawałeczek odprysnął. Jak usłyszałem na treningu, że nie powinienem nim ćwiczyć, stwierdziłem, że spiszę go na straty i robiłem nim tameshigiri na sychych odpadkach z drzew wbitych w ziemię.  Muszę przyznać, że mimo pęknięcia wytrzymał zadziwiająco długo, imponująco wręcz długo. Dopiero jak pierdyknąłem na odlew i trafiłem w coś sztywnego wystającego z ziemi to się złamał. Drugi na razie ma tylko wgniecenia - cacy.
Wachu - 14 Wrzesień 2005 Podczas trenowania bloków boken mojego uke połamał się podczas gdy mój ( od wojowika) miał zaledwie wgniecenia. Jednakże jestem pewien że gdybym dłużej nim ćwiczył też by się złamał, dlatego wymieniłem go na czas tych ćwiczeń na kawał jakiegoś drąga, który po zestawie udeżeń się wkońcu złamał. Generalnie gdyby wykonywać bardzo dobrze te bloki to bokkeny nie połamały by się najzwyklej napędziły do ciosu (no chyba że ktoś naprawdę by lał tym bokkenem jak siekierą), jednakże najgorsze jest gdy blok był zbyt długo przytrzymany wówczas starcia bokkenów były silne i mogly pęknąć. Oczywiście to jest jedynie do dobrych bokkenów bo takie jak miał no mój uke to się rozlatują niezależnie od tego jak dokładnie się wszystko robi, bo łamał się tak jakby był z listewki zrobiony. wojownik - 15 Wrzesień 2005
 A ile Twój ma miesięcy i jak często nim trenujesz ? Bo to przede wszysktim decyduje o tym jak długo boken będzie nadawał sie do treningu. Ale tak jak napisałeś że ten tes sie połamie a to tylko kwestia czasu.
Powiedzcie mi dlaczego tak bardzo przykładacie się do treningu siłowego ? Nie lepiej oszczedzać troche sprzęt ? Wachu - 15 Wrzesień 2005 Już z pół roku (może troche ponad ) trenuje tym bokkenem. I takie spokojne treningi to często, coś mocniejszego to tak niewiele tego by wyszło. Generalnie to w czasie spraingów bądź intensywniejszych treningów nie myśle o oszczędzaniu sprzętu, jednocześnie staram się nie lać na siłe jak popadnie, lecz jak czasem bokken się napędzi to niesposób go zatrzymać ;-). O tyle oszczędziłem swój bokken że na czas wspominanych już bloków wziełem jakiegoś kija grubszego. W słabych bokkenach bardziej niż sama utrata bokkena martwi mnie fakt że po złamaniu przy dużym pędzie fragment bokkena może polecieć i komuś w łeb przygrzmocić, a to może się źle skończyć. Mój bokken jeszcze jakiś czas mi posłuży :-) a napewno jest wystarczający do technik wykonywanych w powietrzu. wojownik - 17 Wrzesień 2005 romaz2 a co powiesz o bokenie z tworzywa który kupiłeś ? romanz2 - 17 Wrzesień 2005 Poza tym, że jest lekki (wada dla nie których) i ma za długą rękojeść, jest całkiem nie zły. Jedynym minusem jest brak firmowej tsuby, a że ma dziewny grzbiet to gumki do innych tsuby trochę do niego nie pasują przez co ciągle się zsuwają. Noi okazało się, że sprężynuje tylko przy lżejszych uderzeniach. wojownik - 21 Październik 2005 Co do wytrzymałości moich bokkenów to są pewne zbierzności na forum bo jedni je łamią bardzo szybko (chyba jest kilka takich osób) a inni je chwalą. Dzisiaj otrzymałem ciekawy komentarz na allegro. Ciekawy ponieważ ja wystawiłem tej osobie komentarz we wrzesniu 2004 a on wystawił mi dzisiaj. Przeczytajcie jaki ;] http://www.allegro.pl/show_user.php?uid=1989893 Anonymous - 21 Październik 2005 Jak to mówią lepiej późno niż wcale :] Fish - 30 Październik 2005 teraz ten 2 bokken juz mi sie trzyma troche (zdecydowanie dluzej od pierwszego), wiec chyba tamten pierwszy to byla jakas pechowa wadliwa sztuka. Moge sie tylko przyczepic do tego ze jest troche za lekki:D (lzejszy od bokkena kumpla który jest tez od Ciebie kupiony) wojownik - 30 Październik 2005 no bo kolega ma dębowy a Ty bukowy ;] Fish - 4 Listopad 2005 hmm... no to proponuje Tobie abys wprowadzil w sklepie wybor materialu z ktorego ma byc zrobiony bokken - bo trzymaja sie wlasciwie tak samo, a jeden jest lzejszy a drugi cięższy; kazdy by mogl wybrac co woli. Anonymous - 10 Listopad 2005 I np. żeby była podana waga każdego bokkena - to bardzo fajny zwyczaj, który nie zawsze się spotyka w sklepach internetowych. wojownik - 10 Listopad 2005 Problem w tym ze nawet przy wykonywanie bokkenow z jednego gatunku drewna waga może sie minimalnie różnic i zaraz będa problemy ze jest za cieżki za lakki itd... na alelgro mam podane orientacyjnie ( jeszcze chyba z czasów gdy robiłem z dębu ). W sumie nic to nie daj bo mało kto czyta że ma opłacić wysyłke a co dopeiro wage. A wracając do tematu to waga nie ma aż tak istotnego wpływu na wytrzymałość. Anonymous - 12 Listopad 2005 Chodzi nawet o wagę orientacyjną, bowiem broń robiona z różnych gatunków drewna różni się znacząco między sobą wagowo. A to dla ćwiczącego ma znaczenie. |
||||||||||
