Wojownik Forum Sztuk Walki Wojownik.com forum o sztukach walki, sklep, opinie, akcesoria, broń, nunchaku, ochraniacze, samoobrona, ulica, linki do stron o sztukach walki
Coś dla ciała coś dla ducha - czy pijesz piwo ? lub inne trunki ? :) a może palisz ?
wojownik - 21 Czerwiec 2005 No ale nie wszyscy wypowiadajacy sie tutaj to dzieci :) tez mam swoje lata i nigdy nie wypalilem ani jednego papierosa... zawsze przeszkadzal mi dym jak ojciec palił wiec staralem sie go oduczyc tego swinstwa .. no i udalo sie :)) juz chyba 3 rok nie nie dymi szwagier - 21 Czerwiec 2005 co do picia trunków to średnio raz w tygodniu trzeba iść do baru, jak to kotś kiedyś powiedział
,,alkohol jest dla rozsądnych ludzi" ważne jest aby znać sowje granice i ich nie przekraczać, na róznych ludzi róznie działa alkohol jedni się wygłupiają inni poważnieją ,niestety ja mam to drugie. a co do papierposów to nie pale i nie mam zamiaru zaczynaćAnonymous - 21 Czerwiec 2005 Zgadzam się w 100% z LesioS-em, pogadamy za parę lat; ja nie palę, a dnośnie trunków nie będziemy się spierać co lepiej smakuje bo o gustach się nie dyskutuje, nie chodzi o to żeby się nawalić i zaliczyć "zgona" tylko kulturalnie rozejść się później o własnych siłach do swych domostw XFactor - 21 Czerwiec 2005
angelus88 napisał/a:
(ciach) rozejść się później o własnych siłach do swych domostw
... a ci mniej rozsądni są odwożeni na koszt państwa, do przytulnych izb, gdzie mogą w spokoju zapominać o alkoholowych dolegliwościach i regenerować nadwątlone siły Anonymous - 27 Czerwiec 2005 Każdy nałóg jest szkodliwy, ale nie ma to jak browarek z senseiem po treningu - niebo w gębie!Anonymous - 27 Czerwiec 2005 napić sie czasem można-ale też nei codziennie jak żul pod sklepem...
a palić nie pale bo nei wiem co w tym takiego-dla mnie papierosy śmierdzą, powodują u mnie odrazu kichanie, całkowicie mi nie smakują...ij eszcze miał bym za to płacić nie mało-gdzie tutaj logika?Itachi - 28 Czerwiec 2005
Ryuzoku napisał/a:
...ij eszcze miał bym za to płacić nie mało-gdzie tutaj logika?
powiedz to połowie ludzkości :) ja też już rzuciłem....zobaczymy jak to będzie. Xaero - 28 Czerwiec 2005 Ja to nie rozumiem jak można zacząć palić.Anonymous - 28 Czerwiec 2005 moja matka niedawno rzucała palić bo w szpitalu dowiedizała sie że pod narkoze nie mogą jej poddać bo ma mały przewiew płuc czy coś bo pali-rzuciła z dnia na dzień, ale tylko na okres jakichś 5 miesięcy bo znowu zaczyna już palić...ja tego totalnie nie rozumiem...
a powiedzieć połowie ludzkości-raczej ponad połowie, a ponad połowa ludzkości nie może sie mylić!-dlatego uważam że 99% ludzi to idioci albo jakieś nieudane eksperymenty genetyczne, ach ten czarnobyl...Anonymous - 28 Czerwiec 2005 Myślę, że nie można na siłę zbawiać świata. Jeśli ktoś sam się truje to jego sprawa. Jest źle jeśli to osoba na której nam zależy, wtedy zaczynają się schody . I tak wszyscy kiedyś umrzemy.Arlo - 29 Czerwiec 2005 ooo dobrze dobrze, nie spuszczajcie z tonu to moze i ja rzuce palenie.wojownik - 29 Czerwiec 2005
angelus88 napisał/a:
Myślę, że nie można na siłę zbawiać świata. Jeśli ktoś sam się truje to jego sprawa. Jest źle jeśli to osoba na której nam zależy, wtedy zaczynają się schody . I tak wszyscy kiedyś umrzemy.
Z tym sie nie zgodze bo jeżeli ktos truje siebie to przy okajzi też swoją rodzinę. Dym z papierosów bardziej szkodzi osobą które go wdychaja niz samym palaczą
Najprostrze rozwiązanie to podnieść akcyze na papieroski z 500 % :) wtedy by sie wszystkim odechciało dymic a jak ktos by dalej pali to trzeba by mu zrobic taki oklad LesioS - 29 Czerwiec 2005 Z tymi 500% to nie jest głupi pomysł. 6zł (tyle chyba teraz kosztują fajki) to stanowczo za mało. Nie mam nic przeciwko alkoholowi (szczególnie pod postacią nektaru bogów, czyli piwa ), ale papierosy to bym tępił.Fish - 29 Czerwiec 2005 ale niestety te 500% jest raczej niemozliwoscią moim zdaniem nawet jakby sie podnioslo cene papierosow do 10 zł (to mogloby byc nawet realne) to i tak wiekszosc palaczy dalej by palila. dopiero jak palacz bedzie umieral na jakiegos raka to moze mu sie odechce...
a do alkocholu nic nie mam, ALE Z UMIAREM!! po cholere pic az do nieprzytomnosci/zrzygania/urwania filmu. 1-2 piwa z kumplami - w porządku.
trzeba umiec powiedziec NIE, a zajeduzo ludzi tego nie potrafi Anonymous - 29 Czerwiec 2005 Fish-co do "nie" wiesz, niby takie proste ale 99% ludzi nie umie tego powiedzieć, alkochol, od czasu do czasu jakaś impreza nie zaszkodzi, ale tutaj mówie od czasu do czasu a nie codziennie przez tydzień bo to sie pochlastać można...a i tak najbardziej dobijają mnie ludzie którzy palą zioło albo temu podobne twierdząc że wsyzstkiego trzeba spróbować-oni wcale nie ćpają a tylko próbują i robią to okazyjnie...