Zobacz temat - pielęgnacja miecza

Ryuzoku

no, tego tutaj jeszcze nie było (chyba bo ja nie znalazłem), czy możę mi ktoś powiedziec, jak najlepiej pielęgnować, konserwować i dbać o katanę?jeżeli wchodzi w to olejek goździkowy i cała reszta to jak go używać?w jakich warunkach przechowywać miecz żeby jak najdłużej był w stanie używalności?
innymi słowy, co robić aby katana zyła jak najdłużej?

marciniak

Olejek goździkowy to raczej odpada, w jego skład wchodzi alkohol. Musisz choji oil, można go kupić w każdym sklepie internetowym, resztę to już sobie sam znajdziesz na sieci, albo zapytasz w sekcji. Z drugiej to powinni u was takich rzeczy uczyć.... :shock:

Ryuzoku

Cytat:

Z drugiej to powinni u was takich rzeczy uczyć.... Zszokowany

żeby nie było, ja na wszelką dyscyplinę walki mieczem japońskim(w moim wypadku battodo) zacznę uczęszczać od połowy września, więc ciężko żebym o tym wiedział jeżeli jeszcze mnie tam nie ma:P

Lothian

Goździkowy, nie goździkowy. To tradycja tylko. Lepszy jest dobry olej do konserwacji broni.

Yakubu

W skrócie wycierasz miecz papierem ryżowym z resztek zanieczyszczeń, nanosisz proszek uchiko, zdejmujesz go z głowni papierem, nanosisz olejek choji i tak zakonserwowany miecz wraca do saya. Jak chcesz to służę takim zestawem lub możesz go kupić także na necie - gdzieś jest mój post, a w nim moja oferta i link do identycznego zestawu w sklepie internetowym.

Xaero

Powiem jedno. Żadnej katany warstwowej to kupywać nie będziesz więc najlepiej idź do takiego kwala czy coś w tym stylu i zapytaj się o konserwacje metalu i tyle.

Ryuzoku

co do środków do pielęgnacji...znalazłem coś tkaiego: http://www.goods.pl/index...&prodTypeID=739 za całkiem normalną cenę, co zrobione jest do mieczy (na good'sie twierdzą że do katan sie nadaje) co o tym sądzicie?

Yakubu

Skoro sprzedają to musi się nadawać ;)

Xaero

Yakubu

No i właśnie olejek goździkowy to jest choji :]

Yoshindo

Zależy jeszcze czy chodzi o iaito ze stopu czy o miecz ze stali węglowej. Choji to właśnie olejek goździkowy, ale oryginalny olejek choji różni sie od tego goździkowego z apteki.

Choji ma specjalną konsystencję i nie kleją się do niego śmieci, które z klingą wędrują do saya, a potem rysują głownię.

Bardzo tanio prawdziwy zestaw do konserwacji można kupić w tym sklepie www.daisho.pl .

Lothian

Gdyby olejek goździkowy był najlepszy, to w kosmos by latał zamiast np. WD 40, czy innych środków smarnych. To tradycja, ale wcale nie świadczy to o tym, że jest najlepszy do konserwacji katany.

Yoshindo

Gdyby w kosmos latały katany to na pewno smarowano by je olejkiem choji, a nie WD 40.

A tak na poważnie to WD 40 spełnia troszkę inną funkcję niż choji. WD 40 ma smarować części mechaniczne i zabezpieczać, jest na tyle lepki by zmniejszać tarcie i jak najmnije łapać śmieci. Choji nie musi smarować bo w katanie nie ma elementów mechanicznych dlatego też może być jeszcze żadszy by jeszcze mniej łapać śmieci.

Lothian

Yoshindo. Środek smarny był uproszczeniem, chodziło o środki konserwujące, a WD 40 był tylko przykładem. Ja np. używam oleju do konserwacji broni palnej. Nie powiesz, że olejek choji lepiej konserwuje stal... :lol:

Yakubu

Lothian, już to gdzieś pisałem, ale jeszcze raz powtórzę mówię o konserwacji warstwowych, prawdziwych katan) - kiedyś dokonywano różnych prób dla zastąpienia olejku choji i znalezienia jego substytutu, jednak okazał się on najlepszym zabezpieczeniem dla japońskiego ostrza i dlatego jest nadal stosowany on, a nie WD40.