To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Wojownik Forum Sztuk Walki
Wojownik.com forum o sztukach walki, sklep, opinie, akcesoria, broń, nunchaku, ochraniacze, samoobrona, ulica, linki do stron o sztukach walki

Sztuki walki - W jaki sposób wybrałes styl walki ?

RedActor - 17 Grudzień 2006

MATI napisał/a:
zresztą mam juz 28 lat i niemam juz zabardzo czasu na jakieś ćwiczenia inne sprawy są wazniejsze.


A ja dokładnie w tym wieku zacząłem trenować :) Już dawno chciałem zcząć trenować sztuki walki, ala a to nie miałem czasu, a to brakowało kasy i takie tam. Wreszcie sie zmobilizowałem i zacząlem trenowac aikido. Na razie jestem bardzo zadowolony i mam nadzieję, że mi nie przejdzie :)

A aikido wybrałem dlatego, że wydawało mi się najbardziej odpowiednie do mojego stanu zdrowia, a poza tym wydaje mi sie że jest sktuczeczną sztuka samoobrony. Oczywiście po odpowiednio długim treningu ;)

LesioS - 19 Grudzień 2006

Ja zacząłem we wrześniu... Wygląda na to, że nigdy nie jest za późno :mrgreen:
Anonymous - 27 Styczeń 2007

Ja trenuje taekwon-do koreańską sztukę samoobrony dla niekumatych :mrgreen: . Trenuję od półroku i myślę że dobrze mi idzie bo od wczoraj mam żólty pas. Dlaczego wybrałem tą sztuke a nie inną? Zaczęlo się pod koniec wakacji w centrum Poznań Plaza. Promowane tam było karate z Nogalskim jako trenerem, jako że już dawno chciałem ćwiczyć sztuki walki zaciekawilo mnie to. Gdy poszedłem do szkoly okazało się że w ramach SKS'u będą prowadzone zajęcia taekwon-do więc zdecydowałem się trenować w szkole (aktualnie na sąsiednim osiedlu) a nie na drugim końcu Poznania.
RedActor - 27 Styczeń 2007

Fajnie że masz możliwośc trenowac w ramach SKS-u.
U mnie na SKS-ie był tylko ping-pong i ewentualnie piłka do nogi rzucona przez wuefistę :D

Anonymous - 28 Styczeń 2007

RedActor napisał/a:
Fajnie że masz możliwośc trenowac w ramach SKS-u.
U mnie na SKS-ie był tylko ping-pong i ewentualnie piłka do nogi rzucona przez wuefistę :D

teraz SKS;u nie będzie bo wszyscy zapisali się do klubu i mają żólte pasy (prawie wszyscy) więc chodzimy do szkoly w której to zalożono a szkoda.

MarcinM - 27 Luty 2007

Ja chociaż jeszcze nie trenuje to wybrałem ninjitsu. Czemu? Nie, nie zainspirował mnie żaden z filmów o Ninja :mrgreen: Tylko pewien stary program na kanale RTL 7 (teraz TVN 7) owy program nazywał się Zoom. Oglądałem to jak miałem może 7 lat, w jednym odcinku pokazywali współczesnych ninja. Nie wiedziałem, że jest taka sztuka walki, myślałem, że to zwykli zapaleńcy co sami ćwiczą. Później oglądałem cykl (chyba 3) programów o sztukach walki na Discovery i tam zobaczyłem moją przyszłą miłość :mrgreen: od tamtej pory (będzie kilka lat) trenuję na siłce, żeby się zapisać na nin. Mimo to moje próby podniesienia ogólnej sprawności idą jak po grudzie :( Moje ciało mnie nie kocha :(
Zarun - 16 Maj 2007

Ja osobiście trenuję aikido. Jest to spowodowane tym, że w mojej miejscowości jest tylko karate i aikido. Wybrałem to drugie, bo wydało mi się ciekawsze i występuje tam trening z bronią.
Zastanawiam się jednak nad porzuceniem aikido i rozpoczęciem treningu karate. Jest to spowodowane ponad 2 razy mniejszą ceną karate, (ostatnio) częstymi zastępstwami na aikido i poziomem treningów. W mojej sekcji nie ma zbyt wielu osób więc istnieją tylko dwie grupy, narazie ze względu na wiek jestem w pierwszej grupie, gdzie poziom jest dla mnie za niski. Na przejście do drugiej grupy muszę jeszcze trochę poczekać, conajmniej rok. Oprócz aikido ćwiczę samodzielnie lub z kolegami trochę innych sztuk walki ale samemu ciężko się czegoś nauczyć poza efektownie wyglądajęcym machaniem kijem...

PS Z chęcią bym choził na karate i aikido ale treningi są w te same dni o niemal tej samej godzinie. Chciałem jeszcze wszystkich przywitać bo to mój pierwszy post na tym forum.

uguisu - 17 Maj 2007

Trafiłem na zajęcia kursu samoobrony jeszcze jako harcerz w ramach szkolenia w klubie sztuki przetrwania. To był rok he he 1988 jakoś. Potem kurs przerodził się w małą sekcję. Z czasem sekcja się rozpłynęła, więc zacząłem szukać i trenować w wielu miejscach. (nie tylko ju jitsu) było trochę Aikido, Capoeiry, combatu, trochę miecza japońskiego (Kashima), Taijiquan. A jednak wciąż wiodącą drogą było JJ. I tak zostało do tej pory.


Więc można powiedzieć, że trafiłem przez przypadek, zostałem po głębokiej empiryce.

Polikopolik - 11 Lipiec 2008

Ja trenuję Combat Kalaki... Większość nie zna tej sztuki walki, a większość reszty ją wyśmiewa, ale ja jakoś się tym nie przejmuję^^.
Na początku (gdy byłem mały) przez półtorej roku trenowałem Karate Shotokan, jednak zachorowałem i przez 3 miesiące nie uczęszczałem na treningi. Jak na nie wróciłem, zauważyłem, że tak na prawdę nie podoba mi się ten styl i przestałem ćwiczyć. Po ponad 2 latach mój kolega zobaczył plakat reklamujący szkołę Combat Kalaki we Wrocławiu. Chcieliśmy zobaczyć o co chodzi i poszliśmy na jeden z treningów. No i od tamtej pory trenuję^^.

http://www.youtube.com/watch?v=fy0BPhW7g1c -> stąd dowiecie się co nie co o tej sztuce walki.

Legionista - 28 Sierpień 2008

Witam wszystkich!

Jako, ze jest to mój pierwszy post na forum chciałbym opowiedziec jak to jest ze mną. Otóż moja przygoda ze sztukami walki zaczeła sie w wieku 13 lat. Wtedy zapisałem sie do dzilajacej w moim miescie sekcji judo. Po półrocznym treningu doszedłem do wniosku, ze oprocz widoskowego rzucania ten styl nic nie wniosi. Przerwalem treningi i doznalem dosc przykrego wypadku i uszczerbku na zdrowiu. W te wakacje do moich rodzicow przyjechał znajomy, ktory jest zołnierzem Legii Cudzoziemskiej. Pod wpływem jego opowiadan o Krav Madze i Kapapie postanowilem zapisac sie na jedna z nich. Niestety w moim miescie nie ma takich klubow. Postanowilem wiec trenowac razem z bratem na podstawie ksiazki "Krav Maga" Davida Khana. Niestety na pielgrzymce potracil mnie samochod i mam polamana i reke. Jednak po kontuzji zamierzam rozpoczac treningi.

uguisu - 28 Sierpień 2008

Strasznie dużo masz tych wypadków i uszkodzeń... Zastanów się, czy świat nie chce Ci czegoś w ten sposób powiedzieć...
A jeśli chodzi o naukę z kolegą z książek... możesz sobie bardziej zaszkodzić. Zwłaszcza jeśli jeśli jesteś początkujący.

gryzzly92 - 19 Wrzesień 2008

MarcinM napisał/a:
Ja chociaż jeszcze nie trenuje to wybrałem ninjitsu. Czemu? Nie, nie zainspirował mnie żaden z filmów o Ninja :mrgreen: Tylko pewien stary program na kanale RTL 7 (teraz TVN 7) owy program nazywał się Zoom. Oglądałem to jak miałem może 7 lat, w jednym odcinku pokazywali współczesnych ninja. Nie wiedziałem, że jest taka sztuka walki, myślałem, że to zwykli zapaleńcy co sami ćwiczą. Później oglądałem cykl (chyba 3) programów o sztukach walki na Discovery i tam zobaczyłem moją przyszłą miłość :mrgreen: od tamtej pory (będzie kilka lat) trenuję na siłce, żeby się zapisać na nin. Mimo to moje próby podniesienia ogólnej sprawności idą jak po grudzie :( Moje ciało mnie nie kocha :(


Ninja byli doskonali technicznie i bardzo szybcy. Nie muszą być tylko kupą/wieżą z białka...

Ćwicz więcej na szybkość, biegaj rano i wieczorkiem po trawie, i ćwicz ręce tak byś mógł sam siebie utrzymać, podciągnąć, czy wyprostować ciało trzymając pionowy drążek obiema rękoma. Nie trzeba tam wielkiej masy, liczy się szybkość i spryt. Dobra rozgrzewka i mniej siłki... bo pakowanie to nie wszystko.

Szczypek - 9 Wrzesień 2009

Obecnie trenuję Karate Shotokan, właściwie nie wiem czemu wybrałem ten styl, myślę ze powodem była niewielka odległość dojo od domu. Ale w pełni zgadzam się z Shogunem, nalezy odkryć własny styl walki, jedynie pomagając się tymi już istniejącymi. Każdy styl został stworzony z przeznaczeniem dla jego twórcy. Np. Gishin Funakoshi był mały i zwinny, więc Karate Shotokan jest takie aby odpowiadało jego możliwościom, natomiast twórca Kyokushin (wybacz Boże, nie pamiętam nazwiska) był dość postawny i silny jak na Japończyka, dlatego jego styl jest mocniejszy i jeśli można tak to określić to brutalniejszy. Tak więc nieważne co trenujemy musimy dążyć do doskonałości we własnym stylu, nie oglądając się na innych.

Jak to stwierdził Funakoshi, że aby zwyciężyć to "Duch musi być niepodobny do swoich przeciwników"

Metsurjaku - 11 Wrzesień 2009
Temat postu: Rzeczywistość
Wojownik jeśli chce przeżyć musi być przygotowany na jakąkolwiek sytuację życie przed nim lub za nim lub nad lub pod lub z jakiegokolwiek punktu lub punktów stawia. Nie polega na tym aby dostosować sztukę walki do ciała wojownika, tylko odpowiednią reakcję na odpowiednią sytuację. Jeśli dom się pali to przecież nie będziesz zwalczał ognia ogniem lub jeśli twój przeciwnik jest fizycznie bardzo silny to nie będziesz siłował się z nim. Wojownik musi wiedzieć w jakiej sytuacji zastosować właściwą technikę aby pokonać przeciwnika i ostatecznie przeżyć i musi to wiedzieć podświadomie, ponieważ w czasie walki nie ma czasu na zastanawianie się. Twoje myśli muszą być przed myślami twojego przeciwnika, tak aby przeciwnik myślał, że ma ciebie kiedy ty wiesz, że to jest właśnie to co chcesz aby przeciwnik myślał i ostatecznie jego/jej pewność siebie ją/jego zgubi.

Nabywanie masy mięśniowej jest bardzo niekorzystne dla zwinności ciała. Szybkość nie jest wszystkim, możesz szybko zadawać ciosy, ale twój przeciwnik może je także szybko unikać i który z nich traci więcej energii? Na dłuższą metę to szybki silny wojownik może spotkać swoją własną zgubę, którą zgotowały mu jego własne mocne punkty.

Rozciągajcie swoje mięśnie oraz pielęgnujcie swoje ciało różnymi ćwiczeniami, ale jeśli chodzi o podnoszenie ciężarów to dobre jest to dla kulturystów i dla siłaczy, ale wojownik musi brać pod uwagę wiele więcej niż tylko siłę fizyczną. Lepiej jest dźwigać 200 kg idąc pod górkę niż podnosić 200kg na ławce, w ten sposób wszystkie mięśnie ciała pracują i kształtują się, jedne bardziej inne mniej, ale podnosząc ciężary na ławce skupia ćwiczenie określonej grupy mięśni.

Jest bardzo wiele aspektów treningu, które wojownik musi brać pod uwagę i ćwiczyć regularnie, także trening własny pochłania większość treningu wojownika. Trening z innymi jest bardzo ważny, ale jest tylko małą częścią całości treningu. Ćwiczyć z książki jest dobrze, tylko wiedz jak ćwiczyć aby sobie krzywdy nie zrobić, poznawaj swoje ciało oraz możliwości, także abyś nie skakał z 5 metrów wysokości jeśli nie wiesz jak wylądować aby sobie krzywdy nie zrobić.

Pokój

gebektul - 26 Grudzień 2009

siemanko.ja trenuje taekwondo itf,dlatego z ono opiera sie na walce w stujce,poprostu kocham walke u góry.miałem pare dylematów co do innych sztuk walk,ale na mieście zauważyłem plakat informujący o pokazie taekwondo.poszłem zobaczyłem i tak do dziś.mam za sobą troche lat spędzone na sali taekwondo i wcale nie załuje.treningi mam od poniedziałku do piątku po 1,5 godziny.mieszkam w mieście i mam bardzo dobrze zorganizowany dojazd,a w wekendy wiadomo piwko,oraz leżakowanie.


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group