LesioS - 26 Styczeń 2006 Bo to nie kwestia co tylko ile... Meryl - 2 Luty 2006
to dlatego kobiety, a raczej dziewczyny nie mają zakwasów na klatce piersiowej :]  Zakwasy to tam pikuś, poboli, rozruszasz się i przestanie, wystarczy nie zwracać na nie uwagi (czasami to jest trudne). Ale sprawdzone srodki to kąpiel w goracaej wodzie, odpoczywanie z lekko uniesionymi nogami (np. uparte o poduszkę) i masaż... no i zimne piwo na zmęczenie... BTW. piwo zawiera witaminę C
Fish - 2 Luty 2006
Anonymous - 3 Luty 2006
masz to za wyzwanie?heh, ja pamietam jak w gimnazjum z kumplem po raz peirwszy poszlismy na silownie, trrening trwal 4 godziny, a nastepnego dnia...coz, sztanga wazaca 30kg wydawala sie lzejsza od dlugopisu na matmie, ktorym na dodatek wypadalo w miare rowno pisac! 
zato co do radzenia sobie z zakwasami,mi pomoglo to co wyzej, to znaczy zrobic trening tkai zeby pasc z 2-3razy, i od tamtej pory zakwasow nei miewam, poprostu mnie nie lapia i to mi sie podoba^^ Fish - 6 Luty 2006
 )... na to tez ciezko nie zwracac uwagi:D
Olajda$ - 1 Kwiecień 2006 W moim przypadku na zakwasy jest ciepla relaksujaca kapiel, rosciaganie i masaż mi to pomaga. Kiedys naderwałem sobie mięsnia nie moglem z treningu przyjsc do domu ledwo doszedlem kumpel powiedzial ze bede mial chwile przerwy z trenami. Ja wzialem porosciagalem troche wpakowalem sie do wanny na ciapla kapiel pomasowalem i na rano juz bylem zdrowy cos tam czylem ze mialem kontuzje ale juz moglem normalnie funkcjonowac |
||||||||||||||
