Anonymous - 3 Grudzień 2005 Temat postu: Egzaminy na kolejne stopnie Jak myślicie czy egzaminy na kolejne stopnie w różnych SW są potrzebne? Ja myślę że jest to świetny sposób na usystematyzowanie swoich wiadomości. Co o tym sądzicie? Anonymous - 3 Grudzień 2005 hmmm... wiedzac ze jest egzamin zawsze wpierw obmyslalem czy nie szkoda mi kasy  powaznie... mi to nic nie dawalo, fakt ze mowiac jaki masz stopien lepiej sie z tym czujesz jesli masz wyzszy, ale ja tak na to nie patrze.... w ciagu 3 lat na 7 egzaminow zaliczylem 3 :P nie liczy sie stopien, lecz umiejetnosci 
Anonymous - 3 Grudzień 2005 zgadzam się z Tobą, głównie jeśli chodzi o stosunek umiejętności vs stopień , uwieżcie można mieć bronzowy pasik i nic nie umieć, i kasa też się liczy ale kiedy przychodzi egzamin wtedy przerabiane są wszystkie techniki, wyłapywane braki, ale przecież możnaby to robić bez jako tkiego egzaminu. Jak dla mnie nie liczy się stopień, żeby poznać czyjeś umiejętności trzeba z nim zawalczyć bo często kolorek bywa mylący. Myślę, że egzaminy są takim ograniczeniem bajzlu w umiejętnościach. Fish - 3 Grudzień 2005 uwazam ze takie egzaminy sa potrzebne. Jest to jakas poprzeczka do pokonania dzieki ktorej mozemy sie stawac coraz lepsi - ale (zawsze jakies 'ale' jest:P) egzaminator zrobi egzamin zbyt prostym to przestanie on spelniac swoje funkcje; podobnie jest ze zbyt trudnym egzaminem (i jeszcze te ceny...). Anonymous - 3 Grudzień 2005 to wszystko zależy od sekcji ale myślę, że egzaminy są drogie. Tyle, że pytanie brzmi czy powinny być w takim razie darmowe czy to ludzie zbyt mało zarabiają. Ale odnośnie tych tematów zapraszam do działu "kasa".KLIKNIJ TU Anonymous - 6 Grudzień 2005 To zależy, jak podchodzimy do naszych treningów. Jeśli z uprawianiem SW wiążemy swoją przyszłość w sensie kariery zawodowej/sportowej, jest to dobry sposób na określenie poziomu swych umiejętności i pewne usystematyzowanie w ramach sekcji, związków i federacji sportowych. Natomiast jeżeli ćwiczymy amatorsko, tylko "dla siebie", nie sądzę, żeby to coś dawało - chyba, że ktoś pod presją kolejnych egzaminów bardziej się stara :P Mi osobiście nie zależy na egzaminach - dopiero teraz w wakacje zdałem na 5 kyu, i tylko dlatego, że zostałem bezwiednie wpisany na listę zdających (pospolicie mówi się: wrobiony ;) ). Ale to specjalnie nie wpłynęło na poziom moich umiejętności. Anonymous - 5 Listopad 2006 w tym roku szkolnym wrocilem do karate Oyama, i sie dowiedzialem ze jest troche zawodow zamknietych, np. masz 4 kyu mozesz walczyc, teraz mnie to motywuje zeby zrobic pare stopni mimo przeszkod finansowych aby pojezdzic powalczyc
Anonymous - 7 Listopad 2006 A ja chcac nie chcac mam juz 4 kyu... Zobacze co bedzie przy nastepnych egzaminach - czy znow przystapie na "ochotnika"? 
|
||||||
