Shogun - 17 Marzec 2005 Temat postu: włosy a wojsko ? piotreksu zarzucił dwa tematy o wojsku i właśnie coś mi się przypomniało, z długimi włosami w wojsku polskim chyba nie da się służyć, pytanie czy można poborowego zmusić do scięcia czy takiego gościa poprostu nie biorą 
piotreksu - 18 Marzec 2005 Niestety biora z dlugimi wlosami...poprostu ci je scinaja.... Oceansoul - 18 Marzec 2005 chyba ze posiadasz dobre umiejetnosci aktorskie i wmawiasz im ze twoja religia ci tego zabrania (np buddyzm ;) na szkoleniu wojskowym kumpel mial brode i powiedzial ze jej nie zgoli, wymyslil ze bedzie naklejal plaster i nikt sie go nie czepial piotreksu - 18 Marzec 2005 nie porownujmy szkolenia woskowego na studiach (bo oceansoul o tym mowiles?) do sluzby zasadniczej. jezeli ktos dostal powolanie do sluzby i chce sie wymigac np. religia to dostaje wezwanie na przesluchanie przed komisja (psycholog lekarz itp) ktora zadaje mu pytania odnosnie jego religi, osoba taka musi tez udowodnic ze jest wierzaca i praktykujaca oraz ze naprawde religia nie pozwala na krotkie wlosy czy co tam sie wymyslilo. w kazdym razie przejsc pozytywnie takie przesluchania to naprawde cos malo mozliwego... Anonymous - 18 Marzec 2005 jestem ciekaw w jakiej religii można nosić tylko długie włosy ?? Pomijając przykłady ortodoksyjnych żydów, nie znam się dokładnie ale w buddyzmie (jako mnich) nie można mieć włosów, ale taka wymówka to chyba lipa. piotreksu - 18 Marzec 2005 z ta religia to byl tylko przyklad zeby przedstawic jak trudno jest sie wogole wymigac... Shogun - 19 Marzec 2005 no ale jak na siłe ci zetną ?? to zgodne z prawami jednostki ?? piotreksu - 19 Marzec 2005 szczerze?...wojsko ma w du.. prawa jednostki... zgdonie z konstytucja masz obowiazek isc do wojska i jezei jedyny powod by sie wymigac to wlosy to niestety ale cie wezma. mam kumpli ktorzy mieli dlugie wlosy (zreszta sam kiedys mialem) poprstu zmusili ich do sciecia. jezeli sie bedziesz stawial grozi ci za odmowe sluzby wiezienie i tam mozesz miec dlugie wlosy... XFactor - 19 Marzec 2005 A na ile czasu wsadzają? Czy to nie jakiś areszt i dają sobie spokój? wojownik - 19 Marzec 2005 areszt ? pewnie wsadzili by Cie na tyle i mial trwac sluzba :) piotreksu - 19 Marzec 2005 tak sie sklada ze to nie areszt ale wiezienie w areszcie mozna kogos zamknac na 48h a w pace dostaniesz tak jak mowil wojownik tyle ile trwac miala sluzba...a tam spragnieni uczucia panowie moga robic rozne dziwne rzeczy wiec chyba lepiej do woja isc...:) XFactor - 20 Marzec 2005 Myślałem, że nie jest tak ostro. Ale faktycznie w takim razie, to lepiej iść i odbębnić... |
||||||
