To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Wojownik Forum Sztuk Walki
Wojownik.com forum o sztukach walki, sklep, opinie, akcesoria, broń, nunchaku, ochraniacze, samoobrona, ulica, linki do stron o sztukach walki

Dowolna tematyka - nasza armia

wojownik - 11 Marzec 2005
Temat postu: nasza armia
czy idac do do wojska mozemy sie nauczyc czegos konkretnego ? mam na mysli dobrej samoobrony, przetrwania w trudnych warunkach itp. powiedzmy ze pomijamy czerwone berety bo tam nie kazdy ma szanse sie dostac :) i zostac lepiej przygotwanym niz inni.

czy po wyjsciu z armi mozna powiedziec ze cos sie umie i porownac to np z rocznym trenowaniem jakiejs sztuki walki ?

marsik - 11 Marzec 2005

Moja odpowiedź brzmi NIE. Wojsko uczy nas wszystkiego, a jak coś jest do wszystkiego to jest do niczego. W wojsku zajęcia z SW odbywają się średnio raz w tygodniu, i nieuczą się tam podstaw (postawy, padów na "sucho") tylko odrazu przechodzą do zastosowania (ciosy, kopnięcia, walka nożem, bagnetem), a jak wszyscy wiemy dom bez solidnych fundamentów długo nie przetrwa.
piotreksu - 11 Marzec 2005

chyba nie myslicie ze w dzisiejszym wojsku mozna sie czegos nauczyc???? kumpel jest w wpjsku 4 miesiac od tego czasu strzelal z broni 3 razy....na poligonie by 2 razy....bez komentarza.... zajecia na poligonie wygladaja tak - siadaja sobie w zacisznym miejscu zeby za bardzo nie wialo i wyciagaja 0,5l wodki....bez komentarza ...jesli chodzi o sztuki walki to NIE UCZA NIC ZADNYCH ZAJEC Z SAMOOBRONY JUZ NIE MA...kiedy owszem teraz tlumacza sie tym ze nie maja pieniedzy na nic...jedyne co kumpel robi w wojsku to sprzata kible raz chlaja.
Jesli ktos chce isc do wojska by sie czegos nauczyc (sztku walki, survival, itp) to musi sie dostac do dobrej jednosti np. lubliniec i komandosi, problem w tym ze takie jednostki sa juz WYLACZNIE zawodowe. wiec jak ktos teraz idzie do wojska to jedyne czego moze sie nauczyc to jak sprzatnac kibel oraz co zrbic by nie miec kaca na drugi dzien...

Oceansoul - 11 Marzec 2005

:))) ))))))))))) DOBREEEEEEEE
gdy bylem na przeszkoleniu wojskowym (w ramach studiow) dostalismy ak-47 ze scieta lufa i bez iglic (elementu uderzajacego splonke w naboju) coby nie mozna bylo strzelac
i tak co tydzien po 10h siedzielismy w lawkach + 30min jakis durnych manewrow na placu

a o stanie wojska pieknie powiedzial moj kumpel ktory tam rok przesiedzial:
"ogladalismy kiedys film "wrog u bram" i tam radiooperatorka korzystala z radiostacji [II wojna swiatowa], patrzymy a to prawie ten sam model z ktorego korzystamy my...."
no comments...

wojownik - 11 Marzec 2005

Oceansoul napisał/a:
"ogladalismy kiedys film "wrog u bram" i tam radiooperatorka korzystala z radiostacji [II wojna swiatowa], patrzymy a to prawie ten sam model z ktorego korzystamy my...."
no comments...

:mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:

XFactor - 11 Marzec 2005

No bo to pewnie była jednostka zajmująca się łącznością!!! :mrgreen:

A co Ty Oceansoul myślisz, że wszędzie też takie mają!? ;)

----------------
ukłony
XFactor

Oceansoul - 11 Marzec 2005

a zebys wiedzial ze to byla lacznosc, jednostka do wykrywania samolotow i wczesnego ostrzegania przed zagrozeniem z powietrza (czy jakos tak)
generalnie nic nie robili calymi dniami oprocz "rejonow" (czyt. pielenia grzadek na polach)
i tak mu rok minal

Shogun - 17 Marzec 2005

rozumie, że większośc powyższych tekstów dotyczy służby zasadniczej a nie uczelni wojskowych, do których dostać się teraz jest niezmiernie ciężko, wojsko bo to bardzo szeroki zakres możliwosci szkoleniowych, ich efekt zależy od jednostki i przełożonych
XFactor - 6 Czerwiec 2005

Kasia napisał/a:
Moim skromnym zdaniem każdy prawdziwy facet powinien iść do wojska..... Ja sama chętnie bym się wybrała
Ależ batalion medyczny czeka, może nawet się spotkacie :mrgreen:

Xaero napisał/a:
apropo kobiet i wojsku czy myślicie że kobiety mogły by być żołnieżami bo mi się wydaje że raczej tak a wy

Ja myślę, że najlepszymi żołnierzami są mężczyźni, bo są twardzi i mężni :mrgreen: No i mogą pływać na okrętach podwodnych a kobiety nie 8)

Xaero napisał/a:
PS: Fajny podpis X ale troche nie widoczny :wink: :lol:
Ciiii, bo jeszcze ktoś usłyszy :lol: :wink:
MATI - 6 Czerwiec 2005

czegoś nauczysz sie tylko w czerwonych beretach i kawaleri powietrznej. o Gromie niewspominam bo zeby tam być musisz mieć 1 dan w jakiejś sztuce walki takie są wymogi. i wogule wymagania są kosmiczne.

kolega był rok w jakimś batalionie zwiadu i rozpoznania. zajęcia z sw konkretnie combat 56 miał 2 razy w tyg. ale duzo zeczy miał typowo przydatnych tylko dla wojaka np. ataki karabinem na którym jest banget itp. ataki saperką.więc na codzień to nikomu sie nieprzyda.

jedyne co koledze przydało siez woja to kondycha której nabrał



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group